Słowo o przysłowiach: Nie owijać czegoś w bawełnę

Bez pracy nie ma kołaczy, kto pyta nie błądzi, czy fortuna kołem się toczy… to tylko niektóre z przysłów wspierających nasze codzienne wypowiedzi. Niektórych pochodzenie i znaczenie jest nietrudne w odczytaniu, pewne natomiast używane bywają niefortunnie, gdy nie znamy ich etymologii. Z pomocą przychodzi prof. Rafał Zarębski - językoznawca z Wydziału Filologicznego UŁ. W kolejnym odcinku z cyklu - nie owijać czegoś w bawełnę.

 

Nie owija

O kimś, kto mówi o czymś wprost, bez ogródek, szczerze, niczego nie ukrywając i nie upiększając, możemy powiedzieć, że nie owija w bawełnę. Natomiast ten, kto w bawełnę owija, mówi o czymś nie wprost, aluzjami, nie nazywa rzeczy po imieniu.

Skąd ta bawełna?

By odkryć genezę tego frazeologizmu, musimy się odwołać do znaczenia wyrazu bawełna, który ma genezę niemiecką (niem. Baumwolle) i jest znany w polszczyźnie od XV wieku. Przede wszystkim odnosi się on do uprawianej w krajach podzwrotnikowych rośliny z rodziny ślazowatych (łac. Gossypium) o nasionach okrytych włoskowatym puchem oraz do tkaniny z włókna bawełny. Rzeczownik ten nazywa także nici bawełniane, przędzę. Wreszcie oznacza włókno, okrywające nasiona drzew i krzewów bawełnianych, stanowiące w przemyśle włókienniczym i chemicznym cenny surowiec, z którego wyrabia się przede wszystkim przędzę i celulozę. I właśnie do tego ostatniego znaczenia odwołuje się sens przywołanego powiedzenia.

Obraz nasion otoczonych włóknem, z których rozwija się bawełna, stał się podstawą przenośnych znaczeń tego wyrazu i źródłem frazeologizmu, który niegdyś miał formę obwijać w bawełnę.

"Gorszy niźli padalec, wąż, jaszczur i żmija, człowiek, co skargę, chwały bawełną obwija" - W. Potocki

Zapomniane słowa

Naukowcy i badacze z Uniwersytetu Łódzkiego nieprzerwanie dzielą się swoją wiedzą. Zachęcamy do zapoznania się z wcześniejszym cyklem UŁ komentuje: Zapomniane Słowa, który przybliżał nieużywane już, jednak nadal piękne i wzbogacające wypowiedzi, słowa takie jak: frymuśny, rozbisurmanić czy fidrygałki. Zachęcamy do lektury.


Uniwersytet Łódzki to jedna z największych polskich uczelni. Misją UŁ jest kształcenie wysokiej klasy naukowców i specjalistów w wielu dziedzinach humanistyki, nauk społecznych, przyrodniczych, ścisłych, nawet medycznych. UŁ współpracuje z biznesem, zarówno na poziomie kadrowym, zapewniając wykwalifikowanych pracowników, jak i naukowym, oferując swoje know-how przedsiębiorstwom z różnych gałęzi gospodarki. Uniwersytet Łódzki jest uczelnią otwartą na świat - wciąż rośnie liczba uczących się tutaj studentów z zagranicy, a polscy studenci, dzięki programom wymiany, poznają Europę, Azję, wyjeżdżają za Ocean. Uniwersytet jest częścią Łodzi, działa wspólnie z łodzianami i dla łodzian, angażując się w wiele projektów społeczno-kulturalnych.

Zobacz nasze projekty naukowe na https://www.facebook.com/groups/dobranauka/

Materiał: prof. Rafał Zarębski, Wydział Filologiczny UŁ

Redakcja: Centrum Promocji UŁ