Dydaktyk UŁ o studentach z Ukrainy: Coraz lepiej się rozumiemy

Po agresji rosyjskiej na Ukrainę Uniwersytet Łódzki już w maju ubiegłego roku uruchomił dla chroniących się w Polsce przed wojną młodych Ukraińców studia polskie z językiem angielskim na Wydziale Filologicznym. Dziś, z perspektywy ponad dziesięciu miesięcy funkcjonowania kierunku, piszemy o tym, jak studenci – obywatele Ukrainy postrzegają nasz kraj, co sprawia im najwięcej trudności w nauce języka polskiego, jak różnice kulturowe wpływają na ich codzienne funkcjonowanie, co w Łodzi zaskakuje ich pozytywnie, a co in minus.

Autorką tekstu jest dr Iwona Dembowska-Wosik, adiunkt w Zakładzie Lingwistyki Stosowanej i Kulturowej na Wydziale Filogicznym UŁ, wykładowczyni i opiekunka ukraińskich studentów na kierunku studia polskie z językiem angielskim. Wstęp i śródtytuły pochodzą od redakcji. 

kobieta w okularach dr Iwona Dembowska-WosikDr Iwona Dembowska-Wosik

Studia polonoznawcze z intensywnym kursem języka 

Od 2022 roku Instytut Filologii Polskiej i Logopedii prowadzi nowy kierunek – studia polskie z językiem angielskim. Jego koncepcja nawiązuje do formatu studiów polonoznawczych na uczelniach zagranicznych – na program składa się intensywna nauka języka polskiego jako obcego oraz treści literaturoznawcze, językoznawcze i kulturoznawcze. Prace nad otwarciem tej „polonistyki dla cudzoziemców” rozpoczęły się jeszcze przed wybuchem pandemii i na początku 2022 roku Wydział Filologiczny przygotowywał się do przeprowadzenia naboru. Wybuch wojny w Ukrainie spowodował jednak, że zdecydowano się otworzyć studia polskie w trybie przyspieszonym, od maja. Przyjęto na nie 29 studentów – młodych Ukraińców, z których większość uciekła przed wojną do Polski. Jesienią dołączyły do tej grupy kolejne osoby i obecnie na studiach polskich uczy się niemal sześćdziesięcioro obywateli Ukrainy.  

Dla niektórych z nich studia te stanowią spełnienie marzeń. Dla innych są sposobem na przetrwanie tego czasu wielkiej niepewności. Bez wyjątku jednak intensywna nauka języka polskiego, polskiej kultury, literatury i historii wymaga od studentów ogromnego nakładu pracy i głębokiego zaangażowania.  

Podobieństwo języków ułatwia, ale może też utrudniać naukę 

Język polski oraz języki używane w Ukrainie (ukraiński i rosyjski) należą do rodziny języków słowiańskich. Na tle zróżnicowania języków świata można bez przesady stwierdzić, że są do siebie bardzo podobne. Nie oznacza to jednak, że uczenie się polszczyzny przez osoby ukraińskojęzyczne jest proste. Bliskie pokrewieństwo języka rodzimego z językiem przyswajanym skutkuje zjawiskiem nazywanym w glottodydaktyce transferem. Polega on na przenoszeniu struktur i znaczeń z jednego języka do drugiego. Czasem stanowi to ułatwienie – na przykład wtedy, gdy uczący się lepiej rozumie tekst, ponieważ rozpoznaje w nim elementy, które występują w jego rodzimym języku. Tak też często dzieje się na zajęciach prowadzonych w ramach studiów polskich; dzięki temu wykładowcy od pierwszych tygodni komunikują się ze studentami w języku polskim. 

Transfer potrafi jednak utrudniać naukę języka – można powiedzieć, że w przypadku różnic między językami wygrywają stare przyzwyczajenia i dlatego obserwujemy np., że Ukraińcy mówią „ja był”, „ty widziała” (kopiując formy czasu przeszłego z języków wschodniosłowiańskich) albo deklarują, że „lubią” swoją rodzinę (myląc polski czasownik lubić z ukraińskim любити, czyli ‘kochać’). Nie należy także zapominać, że w Ukrainie używa się innego niż w Polsce alfabetu, więc przenosiny do Polski oznaczają dla studentów konieczność sprawnego posługiwania się nowym systemem zapisu. W tej dziedzinie także daje o sobie znać transfer, który powoduje mylenie podobnych liter, takich jak polskie c i ukraińskie c [czytane jako s] albo polskie y, w języku ukraińskim czytanie jako [u]. 

Polska – kraj parterów, biletomatów i... uprzejmych ludzi 

Te trudności natury merytorycznej to tylko niektóre z wyzwań, jakie stoją przed studentami studiów polskich. Także polska kultura – choć z perspektywy różnorodności świata bliska – potrafi ich zaskakiwać. Począwszy od skomplikowanej sąsiedzkiej historii, w której niejednokrotnie sprzeczne interesy Polaków i Ukraińców stawały się źródłem wielu cierpień, a skończywszy na prozaicznych codziennych sprawach takich jak transport publiczny czy system opieki zdrowotnej. Studenci chwalą sobie to, jak zorganizowana jest komunikacja miejska w Łodzi. Przyzwyczaili się już do kupowania biletów w biletomatach (w Ukrainie za przejazd płaci się wprost u kierowcy) oraz tego, że kontrolerzy biletów ubrani są jak zwykli pasażerowie.  

Nieporozumienia powodowała też początkowo numeracja pięter w polskich budynkach – nasz parter to ukraińskie pierwsze piętro. Niedogodność stanowi zakaz handlu w niedziele i święta, ponieważ w Ukrainie sklepy są otwarte 7 dni w tygodniu, a niektóre nawet całą dobę.  Studenci byli niemile zaskoczeni, jak długo w porównaniu z tym, do czego są przyzwyczajeni, czekamy w Polsce na wizytę u specjalisty. Cenią sobie natomiast polską grzeczność - w ich oczach jesteśmy tymi, którzy bardzo często mówią „proszę”, „dziękuję” i „przepraszam”. Różnice kulturowe dają o sobie znać także w procesie nauczania. W ukraińskim systemie edukacji wyżej ceni się bezbłędność niż samodzielność, dlatego nasze nalegania, aby prace były niedoskonałe, ale wykonywane bez pomocy, przyjmowali początkowo z niedowierzaniem. Każdy tydzień jednak sprawia, że znamy się nawzajem lepiej i lepiej rozumiemy.  

Studia w czasach niepewności

Wejście w świat uczelniany jest trudne dla każdego, a o ileż trudniejsze, gdy studiuje się poza rodzimym krajem, w sytuacji, gdy w domu toczy się wojna. Niepewność, bolesne wspomnienia, tęsknota za bliskimi, strach o ich bezpieczeństwo, dylematy etyczne związane z obraną drogą – także temu studenci studiów polskich stawiają czoła bezustannie.  

Jako wykładowcy szanujemy ich siłę i odwagę, staramy się otoczyć ich przychylnością i troską, a jednocześnie jesteśmy wdzięczni za ich zaangażowanie, kreatywność i liczne talenty, które obserwujemy w czasie zajęć. Z całego serca życzymy im, aby jak najszybciej mogli wrócić do domu, a jednocześnie chcielibyśmy, żeby zostali, bo wiemy, że polskie społeczeństwo jest dzięki nim bogatsze. 

Tekst: dr Iwona Dembowska-Wosik, Wydział Filologiczny UŁ 

Redakcja: Centrum Komunikacji i PR UŁ 

Misją Uniwersytetu Łódzkiego jest rzetelne prowadzenie badań naukowych oraz aktywne głoszenie prawdy z nich płynącej, tak by mądrze kształcić kolejne pokolenia, być użytecznym dla społeczeństwa oraz odważnie odpowiadać na wyzwania współczesnego świata. Doskonałość naukowa jest dla nas zawsze najlepszym kompasem. Nasze wartości to: odwaga, ciekawość, zaangażowanie, współpraca i szacunek.